sobota, 29 lipca 2017

Niekosmetyczni ulubieńcy lipca

Jedzenie i napoje :
 
Cóż jak to na wakacje przystało lody się je najlepiej.. Haha
Czekolada Cadbury toffee whole nut.. taka sama była w Polsce Milka i tęskniłam za nią haha obie pyszne
 
Jak jesteśmy przy piciu to znajdzie się i kubek z ulubieńcem Justinem Bieberem. Frappe o smaku białej czekolady z kremem z mlecznej czekolady !

Dodatki :

 
 Czy Wy też kochacie motyw ananasa czy tylko ja mam obsesje??

Memy :


 

  

  


 Film :

  
Iluzja - nie jestem jakąś fanką sztuczek magicznych, ale film sam w sobie robił wrażenie i ogólnie był bardzo ciekawy. Niestety druga część już nie zachwyciła a szkoda.

 Serial :

Fear The Walking Dead - nie jestem prawdziwą fanką bo ani nie oglądałam The Walking Dead ani poprzednich sezonów tego. Co mnie skłoniło do obejrzenia tego 3 sezonu? A no Daniel Sharman, którego jestem wielką fanką i dla samego akcentu mogłabym np. oglądać Teen Wolfa ze sto razy haha .

 Muzyka : 


 Youtube : 
Justin Bieber " I ate a Burrito".. wiem dużo osób czuje się obrażonych a ja i tak lubie tego słuchać, no każdy jest człowiekiem i zdarzy mu się napić czy coś.. Mnie to bawi i dalej będe jego fanką :D

No i jeszcze a propo Despacito .. Parodia "Wieśka tico"

Marcin Malczyński "Typowy dres zostaje policjantem" ja lubię tą serie typowych dresów i moim zdaniem super odzwierciedla rzeczywistość haha 

Jalals prank compilation 2017.. A co Wy byście zrobili haha ?

 Książki :


Elle Kennedy "Układ" i cała seria "off-campus" - fajne romanse na studenckim kampusie, przyjemnie się czyta mimo również dramatycznych momentów, wciąga ;)


 A Wy macie swoich ulubieńców tego miesiąca? Może polecicie mi jakiś film czy książke bo ostatnio nie mogę na nic trafić !
Pozdrawiam,
Magda ;)

niedziela, 16 lipca 2017

Czerwcowo - lipcowy mix zdjęć


// Kruche ciasto z budyniem i malinami - pyycha ! Wkońcu zamówiłam organizer na kosmetyki i teraz widzę wszystko co mam ;)

  
  
   
   
  
  
// Słodkie ziemniaczki + marchewka = mój obiad. Dla ochłody najlepsza woda - jakoś z butelki mi szybciej idzie. Kubek z Justinem - prawdziwa fanka.
Zakamarki mojego miasteczka - rzeka znaleziona.
Deszczowa środa kontra słoneczna środa, opaliłam tylko ręce - wow .
Iced Frappe biała czekolada z pianką z mlecznej czekolady na wierzchu w Hotel Chocolat uwielbiam . Poniedziałki też mogą być dobre szczególnie kiedy jem pancakes z dżemem truskawkowym i bitą śmietaną :D 
Nigdy nie lubiłam cydru, ale ten w innych smakach nie jabłkowych, który można kupić w Anglii jest bardzo dobry.
Selfie musi być ;)

Pozdrawiam,
Magda ;)

piątek, 14 lipca 2017

KUB - Kosmetyczne uzupełnienie braków


Szampon i odżywka Garnier Ultimate Blends with vanilla milk & papaya po 2.50 - polecam jeśli są w polsce. Szampon Elseve extraordinary oil i tego zdecydowanie nie polecam - włosy były obciążone i zaraz wydawały się nie świeże - 2 funty. 


Podpaski Bodyform po funcie i płyn do hig. intymnej 2.50 - jeśli jedziecie do UK i nie wiecie co wybrać to polecam właśnie to.


Farba L'Oreal Casting Creme Gloss w kolorze Ice Mocha - moja ulubiona farba, 4 funty. Podkład Maybelline FIT! Me w kolorze 10 też zdecydowany ulubieniec. Dezedoranty Dove w nowych zapachach gruszka oraz granat po funcie. Torebka to gratis do zakupów w Superdrug.


Odżywka GlissKur to akurat nie jest moja ulubiona wersja, ale tylko taką mogę znaleść w Anglii - Savers za 1 funta . Tusz Revlon Ultra Volume 8.99 funta i MaxFactor 200 Calorie (zachciało się wrócić do starego ulubieńca - to jednak nie jest dobrą opcją) 6.99 funta - jednak była promocja 3 za 2, trzeci tusz wzieła mama. Torebka to gratis do zakupów w Superdrug.

 

Krem do golenia Nair 4 funty . Maszynki Venus z tropikalną rączką 3.50 , olejek Nivea sun protect spf 30 - 8.99 funta ale była promocja więc wyszło jakoś połowe taniej.


Peeling do ciała i krem do rąk Being by Sanctuary o zapachu Salted Caramel & Macadamia - 9 funtów peeling i 4 funty krem, gratis urocza kosmetyczka. 

To by było na tyle, chyba nie uzbierało się aż tak dużo ;)
A Wy często musicie uzupełniać kosmetyczne braki?
Pozdrawiam,
Magda

środa, 12 lipca 2017

Moja kosmetyczka na wyjazd do Polski

Wyjazd na około tygodnia. Pielęgnacji ze sobą nie biorę bo jadę do rodziny i część rzeczy zostawiłam wcześniej w Polsce a coś typu żel pod prysznic nie ma sensu nie jestem tak wybredna . :)

Normalna kosmetyczka (Maybelline, gratis) :


Paletka rozświetlaczy Sleek Cleopatra, kilka pędzelków, puder matujący Maybelline Matte Maker, eyeliner Sleek La La Liner, paletka Makeup Obsession - ja wybrałam na ten wyjazd takie odcienie + bronzer :


Oraz druga (Maybelline, gratis) w której znalazło się :


 Opaska na oczy H&M i stopery "Ela" każda apteka (bez tego nie mogę zasnąć), matowa szminka New Look w kolorze Orchid, biała kredka Essence, gumki do włosów i bransoletki
 Oraz samolotowa plastikowa torebka na płyny :

 
Z lewej strony są moje kosmetyki : podkład Maybelline FIT! me kolor 110 i korektor Anti-age concelear, pomadki w liquidzie Sleek Matte Me kolor Bittersweet i NYX kolor 14 Zurich, baza pod oczy MUA pro-base eye primer, perfumy Calvin Klein Eternity Now 30ml, tusze Max Factor 200 Calorie i Revlon Ultra Volume waterproof, NYX Felt tip liner 
Z prawej podarunki : próbka perfum Chanel 5ml, Maybelline podkład dream wonder nude, tusz Max Factor 200 Calorie, dezodorant Vichy

Bo jak pewnie wiecie nie można ich normalnie zapakować. Wszystkie płyny zapakowałam w jeden woreczek strunowy, dlatego że ostatnio zmienili i kazali pakować wszystko w jeden (bynajmniej w Polsce), czasem też nie akceptują innego rodzaju kosmetyczek nawet jeśli przezroczyste więc wole już od razu mieć gotowe tak - na lotnisku w Londynie woreczki strunowe są za darmo i można w razie co przepakować, w Polsce trzeba za nie płacić. I przypominam więcej wytycznych :