czwartek, 28 stycznia 2016

Zakupy kosmetyczne

Zacznijmy od sklepu Savers - nie taki do końca kosmetyczny sklep, ale jest tam głównie chemia i właśnie kosmetyki, czasem też perfumy, w zazwyczaj niższych cenach, po prostu trzeba się orientować żeby wiedzieć czy się opłaca :) farba do włosów Clairol - w Polsce nie dostępne a szkoda bo moim zdaniem najlepsze farby drogeryjne :) kremy do twarzy Simple nawilżające z witaminami do wrażliwej cery, jedne z tańszych, takie najzwyklejsze zapłaciłam nie całe 2 funty ( w bootsie kosztują 4 !) i płyn do demakijażu Loreal 4 funty zamiast 4,99 w bootsie ( o ile w Polsce w ogóle nie używałam tej firmy poza tuszami to tu nie mogę znaleźć żadnego innego dobrego płynu micelarnego).


W Primarku taki mini zestaw z firmy I love... (mają właśnie takie zapachowe kosmetyki żele pod prysznic masła do ciała mgiełki itp) za 3 funty - żel do kąpieli / pod prysznic i mgiełka o zapachu truskawki i krem.



W Wilko (jest to taki sklep w sumie ze wszystkim, coś trochę jak Pepco, ale bez ubrań) kupiłam pędzelek do bronzera za 3 funty, jest to produkcja dla sklepu, ale te pędzelki są na prawdę super mięciutkie :) i pasta do zębów Colgate za funta .


Zakupy z Bootsa - najczęściej odwiedzana przeze mnie drogeria, mają dużo promocji i duży wybór.
Maszynki Wilkinson Quattro (dla mnie najlepsze) 3,50 funta zamiast 6,99.. tak, w Anglii są drogie maszynki !


Żel pod prysznice Original Source o zapachu wanilii i malin za funta ( w Polsce to jedne z droższych żeli pod prysznic, a tutaj jedne z najtańszych) , żele do hig. intymnej Lil-lets 2 za 3,50 funta oszczędność 1 funt zawsze to coś, znowu płyn micelarny Loreal.


Żel Original Source nowość z olejkiem, podkład No7 Stay perfect tusz Lash Impact i korektor Instant Radiance Under Eye w promocji 3 za 2 inaczej nie kupiłabym tych kosmetyków ze względu na cenę.



Puder Rimmel Stay Matte 3,99 funta, szminka w płynie Provocalips w kolorze Berry Seductive 6,99 funtów (z tego co wiem nie są dostępne w Polsce a szkoda), korektor Hide the blemish 3,99 funtów - promocja 3 za 2 więc zapłaciłam mniej.


Maybelline nowy podkład Dream Flawless Nude 8,99 funta (jeśli jest już w Polsce to polecam kiedy Wasza cera nie potrzebuje super krycia ! ), korektor Eraser Eye Concelear 7,99 funta (nie ma w Polsce a szkoda, bo jest mega), lipstick Super Stay 24hr w kolorze Extreme Fuchsia 8,99 funta - również promocja 3 za 2 więc wyszło taniej. A do tego bronzer No7 Perfectly Bronzer Dual 12 funtów (mama kupowała sobie jeszcze podkład więc wzieła w promocji 2 za 1).


ASDA . Szampony Garnier Ultimate Blends jeden z miodem drugi z wanilią, Loreal Elvive fibrology, pasta Blend-a-med, peeling Nspa ( w sumie widziałam tą firme tylko w sklepie Asda, ale nie wiem) z jaśminem.


Żel do mycia twarz o zapachu jabłka i limonki oraz peeling do twarzy o zapachu grejpfruta i malin z firmy Nspa, jeden kosmetyk 3 funty. Piękny żel pod prysznic/ do kąpieli CREIGHTONS o zapachu wanilii i orzeszków macadamia bardzo słodki 4 funty za taką wielką butle 500ml i chusteczki do demakijażu ISEREE za 70p.



SUPERDRUG. Paletka cieni MUA Romantic Efflorescence - głównie odcienie brązu i złota, zależało mi właśnie na zakupie paletki tylko z tymi odcieniami gdyż używam ich najczęściej 4funty. Muszę dodać, że ta drogeria ma największy wybór paletek cieni - są wszystkie paletki Sleek, W7 i wiele innych. Lipstick Rimmel Provocalips w odcieniu Play with fire, nie mogłam oprzeć się promocji za 4,99 funta. Tusz do rzęs Revlon Grow Luscious zdecydowałam się ze względu na promocje 3,99 funta.



W Poundland dezedoranty Sure (tak, to Rexona) o zapachu Bright bouquel - mały za funta (w innych sklepach kosztowały powyżej 3 funtów !), a duży w Bootsie za 1,63 funta dlatego, że zapach kulki mnie zauroczył.


I najlepsze - perfumy Calvin Klein Eternity Now z balsamem, które dostałam od mamy na święta. Nie wąchałam ich przed tym, ale czytałam opis w Cosmo i tak myślałam że mi się spodobają, a że mama wie jakie zapachy lubię to trafiła w 10 ! Na urodziny kupiła mi Calvin Klein One Shock, które też były piękne i ogólnie lubię perfumy Kleina :) w tych się zakochałam ! Jest to taki zapach słodko - świeżo - owocowy :) podejrzewam, że kupione w Debenhamie - tam przed świętami jest zazwyczaj najwięcej promocji na perfumy.


Polecicie mi jakieś angielskie kosmetyki? Co chciałybyście wypróbować? :)

Pozdrawiam,
Magda


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz